Inteligentny tytuł, wiem, lecz to prawda.
Pogoda mnie dobija. Rano, zimno jak na Syberii, bez bluzy od mundurka (le fó mundurek) zapiętej pod szyję, ani rusz! A około 14, cieeepło. Smażenie!
Szkoła się zaczęła, koledzy przeklinają, normalka. Żadnego nauczyciela się nie boję, no może pani od Ge(j)ografii. Tragedia.
Poproszona zostałam dziś o zdjęcia Hiny :33 Nie dziwię się, cudowna jest ♥ I oto sesyjka, z dedykacją dla Cherry :D
(-Czekaj lepię banana!
-Raczej bałwana.
-Banałwana!)
(To much snow...)
Zimowa sesyjka Hiny :33 W zimę, przygotujcie się na szaaaaał zdjęć! (moja wina, że słodko w śniegu wygląda? :3)
Zimo, why you no coming?!
EDIT. Zapomniałam, zdjęcia są rozmazane, by dać efekt "mrozu" jaki panuje na dworze :33 Taka mgła xD
nareszcie ! ! ! urocza zczapeczka :3
OdpowiedzUsuńo jeju ._. nie mów mi o szkole < le fó xD >
też chcę zimę, mam takie wspaniałe pomysły :33
xoxoCherry
hahaha, ostatnie zdjęcie jest boskie :D
OdpowiedzUsuńTe ubranka na Hinie to Ty szyłaś?
OdpowiedzUsuńOprócz sukienki. Ona jest ze stocku ^^ Ale płaszczykopodobne coś- moje xD
Usuńzima niech przybywa! ale wcześniej troche jesieni prosze...
OdpowiedzUsuńHina oczywiście cukierkowo, a "śnieg" prawie jak wata cukrowa
Waaaaaaaataaa. A zimę to wpros uwielbiam ^^
OdpowiedzUsuńŚliczna sesja i ten tekst z bananem XD
OdpowiedzUsuń