Strony

środa, 22 sierpnia 2012

Poranna sesyjka :D

Jak widać, wróciłam :3 Było niesamowicie, codziennie chodziliśmy na baseny, zakupy itp... Niestety, nic nie kupiłam dla Hiny :C Oh ja zła. Ogólnie nic nie widziałam takiego "dla niej". Za to dziś zrobiłam sesyjkę :) Zdjęcia mi się podobają, nie wiem jak innym :D








Niektóre zdjęcia różnią się światłem, ale ja, Madzia, niewiele wiem o fotografii, lecz staram się robić dobre (o ile można je tak nazwać) zdjęcia. Ogólnie sesje są dla mnie trudne, jak nie wiem co. "Jak ją ustawić?", "Co teraz jej dać w rączki?", "JAKIE MA BYĆ TŁO?!" - te pytania za każdym razem pojawiają się w mej głowie, kiedy robię sesję... Ale myślę, że to docenicie :D

Jakby co, Hina pozuje na torebce (dostałam ją w wieku 6 lat xD), w końcu się przydała ;) Za "niebo" robi kartka w kropki. Bałam się zabrać Dzidzię do ogrodu, już ma pofarbowaną piętę, nie chciałam żeby stało się coś gorszego :c

Miłego dnia :D

P.S. Buty nie są jeszcze zamówione, obitsu również. Chyba nowe ciałko zostawię na dole listy "Rzeczy potrzebnych". Ważniejsze są chyba buty ;P

wtorek, 14 sierpnia 2012

Kilka spraw.

A więc. Tytuł świetny, wiem. Ale chciałam powiedzieć kilka słów. 

***

Po pierwsze: nie będzie mnie od niedzieli (19 sierpnia) do wtorku (21 sierpnia). Wyjeżdżam (w końcu!) na wakacje do Gdyni. Jadę z przyjaciółką.

***
Po drugie: Możliwe, że Hina będzie mieć obitsu. Czekamy, aż będzie ono dostępne u PullipFamily (wiem, że stąd wyjdzie drożej, ale nie chcę się martwić o paczkę).

***

Po trzecie: Hina się nie pojawi w najbliższym czasie, brak butów nie pozwala xD Chcę zrobić plener, nie mogę! Już i tak ma fioletową piętę od rajstop. Sesja, też nie mogę, bo bez butów nie ustanie. Więc kupię buty i obitsu, a wtedy zaleję was zdjęciami. 

***

Po czwarte: Candy u Alexisdoll. 




To wszystko. Pa :3

piątek, 10 sierpnia 2012

Nudy i piknik

Więc, u mnie nudno, jak nie wiem co ._. Niedługo szkoła, a mi się nie chce nawet zeszytów pogrupować xD Muszę dokupić kilka podręczników, pióro (precz długopisom) i parę rzeczy... Tak dużo roboty, a tak mało czasu...

W ogóle mam ochotę zmienić Hinie imię, ale nie potrafię :c Przyzwyczaiłam się mówić do tej mordki "Hina". Gdybym miała mówić "Aoi", czyli tak jak chciałam, to by mnie rozsadziło...

***

Byłyśmy z Hiną na pikniku Miałyśmy pójść z Hiną na piknik, ale...


H- Gotowa!
J-Eee... Do czego mogę wiedzieć?
H- Nooo, do pikniku.
J- Jakiego pikniku? A w ogóle to jest zimno na dworze.

H- Czekaj, mam przecież od Ciebie...

H- ...ten cieplutki sweterek :33
J- Ale sweterek nie wystarczy, poza tym, jest mokro... Okej, pokaż co chcesz zabrać.

H- *podnosi plecaczek z podłogi* Poczekaj, usiądę.

H- A więc, zabieram Pana Słonia Elefanta, wodę, ostry nóż...
J- Czekaj, co?! Nóż?! Co Ci strzeliło do głowy?!
H- Bo w tej książce, którą czytałam, chyba "Bear Grylls. Poradnik." pisało "Weźcie ze sobą nóż. To najważniejsza rze...
J- Hina odłóż to i posłuchaj.

H- Hę? Co jest?
J- Ale my nie idziemy na piknik...
H- Ale mówiłaś, że mnie kiedyś zabierzesz...
J- No właśnie nie zabiorę. Jest zimno, a ty nie masz butów... Postaram się zamówić, jeszcze w tym tygodniu.
H- *wstaje*

H- *siada na łóżko*
J- Hina... Przepraszam...
H- Zostaw... mnie... samą...

CDN...

***

No. Smutna historyjka :C Ale musicie przyznać, słodziak z niej, co nie? :33

środa, 8 sierpnia 2012

Nowy wig.

Dziś około 15 mama krzyczy "Magda, jak posprzątasz dostaniesz COŚ". Sprzątam i dostaję małe pudełeczko. Otwieram, a tam... śliczny wig :33 Od razu ściągam Hinie tą "szmatkę" i wkładam nowy. Boże, kocham ją jeszcze bardziej <3




Jakby co, dopiero później zorientowałam się, że za nisko założyłam wiga :)

Śliczna, prawda?

Takie tam


Potem będzie więcej :333

niedziela, 5 sierpnia 2012

Taka tam, historyjka :D

Nudy u mnie... A Hina siedzi i marudzi coś o włoskach :C One będą za około tydzień. Oto historyjka:

(Hina sama "nagrywała" ten film, więc czasem jest coś rozmazane, lub niewyraźne. To zamierzony efekt.)


H- Okeeej,tylko tu włączyć i już!


H- Witajcie Ziemianie! To ja, Hina i dziś ja przejmuję głos! Chcę pokazać wam mój "pokój". Chodźcie za mną!


H- Aha! Jeszcze jedno! To nie mój pokój, tylko sceneria to jakiejś historyjki. Wkradłam się tu, więc musimy szybko to ogarnąć!


H- Oto mój kuferek! Chowam tu moje skarby, na przykład laptop, pamiętnik, Pan Tościk itp...


H- To mój plecaczek. Magda zrobiła go jak jeszcze nie przyjechałam. Lubię go, ale chcę go w końcu zabrać na spacer.


H- Jest w nim dużo rzeczy. *trząchu trząchu* To nie wszystko! Mam tu cukierki, ale chyba są stopione :C


H- Ok, teraz łóżko. Jest w kolorze turkusowym. Obok jest niedokończone okno.


H- Jest strasznie wygodne, lepsze niż poprzednie.
(nie patrzcie na dziurę między ścianą, ok?)


H- Mam słabość do królików. Są super! Tu mam na razie dwie przytulanki, Franek- to ten zielony- i znany Marian- różowy.


H- Pod łóżkiem mam szufladę. Jest tu stara pościel, która jest różowa. Czeka na wykorzystanie, ale nie wiem kiedy.


H- Na ścianie jest lustro, w kwadratowej ramie. Jest spoko ale trochę małe...


H- Obok lustra jest manekin. Ma sukienkę. Chciałabym taką, ale nie mogę...


H- A więc to mój "pokój". Fajny, nie?


Ja- HINA!!! CO TO ZA BAŁAGAN?!
H- Upsss....

I co? Fajne? Nudno było, zdjęć robić nie chciało mi się, ale trzeba. Nie patrzcie na wig, wiem, że jest tragiczny :/

Mam pytanie. Ile idzie paczka przesłana zwykłym listem (Economy Int'l Shipping) do Polski? Bo już tydzień leci, ale wiem, że może dłużej. Chcę się po prostu upewnić.

W poniedziałek jadę do Torunia (huuuuraaa) na zakupy. Chcę tam coś kupić Hinie, ale nie wiem co. Kończę już. Do zobaczenia :D